Cart

Nie sądziłem, że w tak niewielkim pudełeczku może kryć się całkiem nieźle brzmiący moduł. Przed otwarciem uważnie sprawdziłem jak moduł jest zapakowany, czy wszystko jest jak należy i co producent, oprócz instrukcji i samego urządzenia, oferuje nam jako tzw. „gratis”.

Otóż muszę zmartwić wszystkich tych, którzy myślą, że w pudełku oprócz SD 1000 i instrukcji znajdą coś jeszcze… a szkoda. Przydałby się jakiś soft do edycji brzmień, a bez tego musimy korzystać z tego, co SD ma zapakowane.

Przejdź do artykułu


0 Komentarzy

Dodaj komentarz